Działania gminy - jawne/poufne

W ostatnim czasie nazbierało się kilka spraw o których powinniśmy dowiedzieć się ze strony internetowej naszego urzędu lub z przebiegu sesji rady ale próżno ich tam szukać. Część spraw powinna być omówiona na odbytych komisjach rady. I tak np.  mamy suchą informację o powołaniu zastępcy wójta naszej gminy. Kilka dni po powołaniu, na sesji rady gminy nie pada na ten temat ani jedno słowo, nie ma o tym w sprawozdaniu wójta ze swojej działalności. Radni jeszcze o tym nic nie wiedzą, przewodniczący wie ale  nie powie. Pomijając kwestię  ujęcia tegoż w sprawozdaniu wójta a sugerując się zwykłym poszanowaniem obywateli taka informacja  paść powinna. No właśnie powinna a nawet jest taki obowiązek ujęcia tego  w wójtowym sprawozdaniu ale cóż z tego, że   jest. Chyba  do ukrycia  nic tu nie ma, pewnie  to nie prawda, że sekretarz  odszedł i wrócił. Kolejna sprawa wiąże się z epidemią. Na stronie internetowej znajdziemy informację o zmianach w budżecie mówiącą o zarezerwowaniu 20 000 zł na zakup m. in masek, kombinezonów. I dalej nic. Odbywa się sesja a na niej ani słowa o działaniach, inicjatywach tak jak  na przykład w sąsiednich gminach. Nie ma  żadnej informacji  dla najbardziej potrzebujących, mało samodzielnych  ludzi, którzy może będą potrzebować wsparcia w zrobieniu zakupów, opłat, gdzie i do kogo mogą się zwrócić o pomoc. W związku z epidemią, o ile wiem sołtysi zostali pozostawieni samym sobie jeśli chodzi o przyjmowanie opłat podatkowych. Nie otrzymali żadnych wskazówek jak i co robić z osobami pozostającymi w kwarantannie, o środkach higienicznych czy sanitarnych nie wspominając. Następna sprawa dotyczy śmieci i takie  np. pytania - od kiedy zaczynamy segregować śmieci. W czerwcu będzie odbiór śmieci majowych, czy mają być one już posegregowane czy jeszcze nie, kiedy i jak składać i czy składać nowe deklaracje, jak i kto zaopatruje  w pojemniki ewentualnie w worki  mieszkańców. Mamy zastępcę wójta, dodatkowy etat przypisany do ,,śmieci", sprawy powinny iść sprawnie a tu nic, w końcu tego czasu do segregacji nie zostało tak dużo. Inną sprawą jest zakup koparko-ładowarki. Radni, sołtysi dopytywali się na sesjach za jaką kwotę została ona zakupiona i do dziś się nie dowiedzieli. Byli zbywani stwierdzeniem typu ,,zapłaciliśmy tyle ile trzeba". Może ktoś wie za ile została sprzedana i w jakiej formie odbyła się sprzedaż starej koparko-ładowarki? O przetargu nie słyszałem. O te w/w sprawy będę pytał naszego wójta aby rzeczywiście działania gminy były jawne, aby nie było tak jak ktoś wcześniej pisał, że trzeba iść do urzędu poprosić to powiedzą. Ta jawność jest bardzo ważna w samorządach, pozwala ocenić rządzących, radę, radnych. Poza tym szeroka jawność, otwartość informacyjna  powinna ułatwiać mieszkańcom codzienne funkcjonowanie. W najbliższym czasie będę pytał o wspomniane tematy, mam nadzieję, że odpowiedzi będą spełniały standardy jawności, szkoda tylko, że muszę pytać a nie ma działania władz,  które polegałoby na tym, że chcą i  informacje przekazują w sposób szeroko dostępny. Jeżeli ktoś z Państwa ma istotne pytania, sugestie w zakresie działalności naszych organów gminy, zapraszam do ich przesyłania na adres redakcji lub w komentarzach. Pozdrawiam AP

Komentarze

Odpowiedź na jedno pytanie i kilka bez odpowiedzi ...

Dwa dni temu rozmawiałem z nowym z-cą wójta i na moje, zadane pytanie otrzymałem odpowiedź, że nasza gmina nie zamierza naśladować sąsiednich i darmowych czy płatnych maseczek nie będzie. 

Drugie moje pytanie dotyczyło zalewu przy elektrowni wodnej w Żytkiejmach. Z prośbą o interwencję zwrócili się do mnie mieszkańcy. Otóż w środku panującej, rekordowej suszy, pomimo codziennych, wielokrotnych apeli o oszczędność w gospodarowaniu wody, woda z zalewu została spuszczona. Z-ca wójta stwierdził, że nic o tym nie wie. Poinformowałem go, że mieszkańcy łączą ten fakt z wycinką okazałych drzew rosnących na skarpie przy zalewie należącej do parafii rzymsko-katolickiej w Żytkiejmach. Pan S. Kosiński potwierdził, że rzeczywiście parafia o pozwolenie na wycinkę zwróciła się do gminy i takowe uzyskała. Tym niemniej nasuwają się kolejne pytania. Czy wycinka nie nastąpiła w okresie lęgowym ptaków (chyba marzec - październik)? W tym okresie jest zabroniona. Kto zlecił spuszczenie wody? Czy nie było innego sposobu wydobycia ściętych drzew z wody? Czy można samowolnie dysponować wodami należącymi do Wód Polskich? Wczoraj pojechałem na miejsce i oprócz zalewu ze spuszczoną wodą zauważyłem bardzo niebezpieczną sytuację. Otóż wielopiętrowy budynek elektrowni wodnej grozi zawaleniem. Do niego przylega sąsiedni budynek zamieszkały przez licznych lokatorów. Nie wiem kto jest właścicielem, -ami obu budynków i czy PIB została o stanie budowli poinformowana i zezwoliła na dalsze przebywanie mieszkańców sąsiedniego budynku.

20 000 PLN na walkę z koronawirusem? Chyba rękawiczki, maseczki i płyny dezynfekujące dla radnych i urzędników tyle nie kosztowały? Szkoda, że nikt nie pomyślał o sołtysach, którzy się nie zabarykadowali,  jak urzędnicy gminy, we własnych domach i dzielnie zbierają daniny dla gminy, narażając siebie i innych na zakażenie. Zastanawiające jest milczenie radnych i pokorność sołtysów. Widać lata twardych rządów odcisnęły swoje piętno na wszystkich.

Polityka informacyjna UGD? Czy coś takiego istnieje?

Będąc radnym, wielokrotnie wskazywałem na brak jakiejkolwiek polityki informacyjnej naszej gminy. Na BIP-e ukazuje się tylko to co musi się ukazać i to prawie zawsze w możliwie najpóźniejszym, dopuszczalnym terminie. Nigdy nie zgadzałem się z traktowaniem mieszkańców jako ciemnej masy, której informacje o działaniach radnych, UG i kierownictwa nie są potrzebne. Przecież nasze kierownictwo doskonale wie co jest nam potrzebne i co jest dla nas dobre. Dziękujemy! Dziękujemy! Dziękujemy za poprawę nawierzchni drogi gminnej Degucie - Skajzgiry. Zapraszam wójta do przejażdżki tą poprawioną drogą swoim prywatnym samochodem. Za takie działania - dziękujemy! RG

 

 

 

 

 

 

Panie redaktorze, idzie sezon

Panie redaktorze, idzie sezon turystyczny. Do naszej gminy przyjedzie zapewne sporo turystów. Jeżeli jest taka możliwość niech Pan zrobi zdjęcia z tzw. " witaczy" - gminnych tablic stojących na głównych drogach wjazdowych do naszej gminy i niech Pan zamieści je na tym portalu. Niech wszyscy zobaczą jak to wygląda i jak witamy gości.

Dzięki za podpowiedź.

Dzięki za podpowiedź. Niektóre gminy czy miejscowości wykonują i ustawiają własne ,,powitajki" że tak napiszę, fajnie to wygląda i tak  sympatycznie się robi bez względu na  kto wjeżdża. Coś takiego symbolicznego jest chyba w Marlinowie. To dobra podpowiedź dla sołectw czy poszczególnych miejscowości.