Wybory, wybory

Wybory, wybory.  Właśnie zakończyłem dni ulotkowe czyli dostarczanie mego programu do mieszkańców naszej gminy. I słów refleksji kilka.  W kategoriach dużo, bardzo dużo, mało. Bardzo dużo osób mówiło, wspominało o potrzebie zmian,  dużo osób mówiło i wspominało  i przyjmowało ze zrozumieniem materiał wyborczy na zasadzie, że tak powinno być, nie ogólne hasła,  albo kompletnie nic.  Dużo osób  nie  mówiło nic. Więcej  nie mówię nic aby być neutralnym.

PS  zdjęcie z mego ogródka  18.10.20108 r , kiedyś  był już  śnieg.

Komentarze

***

No i podoba mi się Pana program, a przede wszystkim Pan go dostarczył, bo Pan go ma. Innych nie widziałem. Wójt ma program na przetrwanie kolejne dwie kadencje...boję się, że może się to jemu udać. Gdyby ludzie głosowali zgodnie z logiką, obecny byłby zmieciony już dawno ze stołka, ale ludzie głosują sentymentalnie... zgodnie z zasadą - był - jest - i będzie - amen. Szkoda, że przyzwyczajeni do podległości idą jak ćma do płomienia...Nadzieja jest w młodych, bo starsi przyzwyczajeni do trwania będą trwać. Tylko, że młodzi chyba słabo są zdeterminowani do zmian.